20.09.2016 
2614 Takiej atmosfery jak w Lidzbarku nie było na żadnej naszej imprezie w 2016 roku. W przyszłym chcemy to powtórzyć. Oprócz rywalizacji triathlonowej na trzech dystansach planujemy po raz drugi charytatywne cross kajaki oraz po raz pierwszy warsztaty kulinarne, które poprowadzi Malika.
Triathlon do Lidzbarka zawitał w 2016 roku po raz pierwszy. Miejscowość bardzo urokliwa, ale niestety mylona z Lidzbarkiem Warmińskim. Do tego stopnia, że nawet telewizyjni dziennikarze z Olsztyna zamiast na konferencję do Lidzbarka Welskiego udali się do tego Warmińskiego. Podobnie wyglądała sytuacja z zawodnikami, którzy dziwili się, że jest jeszcze jakiś inny Lidzbark. Dziś sytuacja już się zmieniła. Szczególnie wiedzą o tym Ci, którzy przyjechali na początku lipca w 2016 roku do miejscowości w powiacie działdowskim. Lidzbark to miejscowość oddalona zaledwie 162 km od Warszawy, 185 od Trójmiasta, 86 od Olsztyna, dziesięć więcej od Torunia, 137 od Bydgoszczy czy 206 od Łodzi. Czyli nie tak daleko do miejscowości, w których nie brakuje triathlonistów.
Już podczas lipcowych zawodów, które odbyły się 1 dnia miesiąca wielu zawodników potwierdzała, że z przyjemnością przyjadą do Lidzbarka za rok.
- Dziękuję za super imprezę – mówił Jarek Boryna, który wystartował we wszystkich trzech imprezach Triathlon Energy 2016. – Wszystko sprzyjało. Organizatorzy, ludzie na trasie, wolontariusze, kibice i oczywiście inni zawodnicy. Nawet pogoda zmieniła oblicze i okazała się najlepsza z możliwych.
Opinii takich jak Jarosława było dużo więcej. To bardzo nas cieszy i już nie możemy się doczekać kolejnego spotkania. Po raz pierwszy 28 maja 2017 w Gniewinie, następnie 18 czerwca w Starogardzie i w końcu 1-2 lipca w Lidzbarku.
W najbliższym sezonie do Lidzbarka warto będzie przyjechać na dwa, trzy dni. Po pierwsze będą to już wakacje, po drugie w sobotę odbędą się dwa dodatkowe wydarzenia. Po raz kolejny odbędą się charytatywne cross kajaki. Dochód z zabawy z odrobiną rywalizacji zostaną przekazane dla potrzebujących. W tym samym dniu odbędą się także warsztaty kulinarne, które poprowadzi dla mieszkańców, turystów i wszystkich chętnych Malika. Jedna z najbardziej charyzmatycznych Polek w gastronomii. Jeszcze do niedawna, jak sama o sobie mówi, leń kanapowy, który został zarażony tri wirusem. Rozpoczęła przygodę z triathlonem, a teraz także chce innych zaprosić w tę niezwykłą podróż. Malika, która została także Ambasadorką Triathlon Energy 2017, następnego dnia wystartuje w zawodach.
Warto także podkreślić, że posiłki, które przygotuje wspólnie z trzema osobami, które w konkursie wygrają możliwość gotowania z Maliką, zostaną sprzedane za symboliczną kwotę, a zebrane środki przekazane na cel charytatywny.
Co jeszcze będzie działo się w Lidzbarku? Dużo. Ale dziś jeszcze za wcześnie na zdradzanie wszystkich informacji. Na pewno rywalizacja odbywać się będzie na tych samych trasach, które były w 2016 roku, a które przypadły Wam do gustu. Zarówno jezioro z piękną plażą, trasa rowerowa z dobrym asfaltem i lekko wymagającym podjazdem oraz zacieniona trasa biegowa w lesie, w całości po asfalcie. Warto także przypomnieć, że na dystansie ½ w Hoffer Triathlon Energy w 2016 roku wygrał Sebastian Najmowicz, który ustanowił nowy rekord życiowy. Czyli jest wszystko do tego, aby bić życiówki…
Zapraszamy do Lidzbarka 1-2 lipca 2017 roku.
Pamiętajcie także, że start zapisów już 1 października 2016 roku o godzina 12. Pierwsze 120 osób może liczyć na promocyjne ceny pakietów startowych. Po 50 osób na dystansach 1/8 i 1/4 oraz 20 na połówce.
Natomiast zawodnicy, którzy zdecydują się wystartować w całym cyklu za kolejne starty zapłacą mniej o kilka i kilkanaście procent. Promocje się nie łączą.
