Czwarta edycja LOTTO Triathlon Energy to już historia! Blisko 400 uczestników po raz ostatni stanęło do walki w jeziorze Czos, a następnie na pięknych terenach wokół Mrągowa ścigali się do mety. Tym samym po Gniewinie, Starogardzie Gdańskim - Skarszewach, Lidzbarku, Bełchatowie i Chełmży zakończył się tegoroczny cykl imprez triathlonowych LOTTO Triathlon Energy.
Pogoda w Mrągowie była jak z obrazka. Słońce, wysoka temperatura i mnóstwo kibiców. Choć to miasto słynie jest przede wszystkim z muzyki country, to śmiało można powiedzieć, że od kilku lat kocha triathlon.
Wśród uczestników nie zabrakło świetnych zawodników. Na dystansie 1/4 IM triumfował Patryk Piasecki, olimpijczyk w żeglarstwie z Pekinu, pochodzący z Mrągowa. Na mecie pojawił się jako pierwszy. Wyprzedził nawet triathlonistów z dystansu 1/8!
- Bardzo się cieszę, że mogłem startować w swoim mieście, wśród swoich kibiców. Dziś śmiało mogę powiedzieć, że gdyby nie doping fanów, to na metę przybiegłbym o wiele później. Trasa? Świetna! Mrągowo to fantastyczne miejsce dla sportowców - powiedział na mecie Piasecki, który a mecie pojawił się z czasem 02:00:40.
Na dystansie 1/2 IM triumfował Filip Ławski z Endure Team. Co ciekawe, po przekroczeniu mety, po złapaniu kilku oddechów, zadał stosunkowo dziwne pytanie - który przybiegłem do mety? Kiedy spikerzy, Marek Mróz i Tomasz Galiński, przekazali mu informację, że był pierwszy, to z wrażenia aż musiał usiąść.
Ale to gdzie ten facet co był przede mną? - dopytywał wyraźnie zaskoczony. - Jest to moje pierwsze zwycięstwo w kategorii open. Nie spodziewałem się i trudno mi cokolwiek powiedzieć - mówił wyraźnie zaskoczony Ławski.
Warto podkreślić, że na dystansie 1/8 IM jednym z zawodników był ojciec Patryka, Andrzej Piasecki, wieloletni żeglarz oraz trener. Co ciekawe, to był dla niego pierwszy triathlon i już w debiucie, w swojej kategorii wiekowej, okazał się najlepszy!
- Często mówi się „niedaleko pada jabłko od jabłoni’’, ale w tym przypadku, powiedziałbym, że jabłoń była blisko jabłka, bowiem syn namówił mnie na start w triathlonie - mówi Piasecki senior. - Kapitalna zabawa, jestem zadowolony ze swojego wyniku. Nie spodziewałem się, że w swojej kategorii wiekowej będę najlepszy. Mam nadzieję, że LOTTO Triathlon Energy ponownie zawita do Mrągowa za rok - dodał.
Oto wszyscy miłośnicy triathlonu i Mrągowa mogą być spokojni. LOTTO Triathlon Energy w swojej 5 edycji na pewno znów zawita nad jezioro Czos. Trudno sobie wyobrazić inny scenariusz, kiedy sam burmistrz, Stanisław Bułajewski, staje do rywalizacji.
- Ogromnie się cieszę, że dałem się namówić organizatorom na start w triathlonie. Na razie co prawda tylko w sztafecie, ale i tak jestem szczęśliwy! Mrągowo, jak zwykle, udowodniło, że jest przyjacielem triathlonu i liczę na to, że za rok znów się spotkamy - powiedział burmistrz.
Wypowiedzi Bułajewskiego przysłuchiwał się wójt Gminy Mrągowo. Piotr Piercewicz, który zadeklarował, że w przyszłej edycji jego urząd wystawi swoją sztafetę i będziemy mieli rywalizację - Urząd Miasta Mrągowo vs. Urząd Gminy Mrągowo.
- Przyznaję, że pan burmistrz, Stanisław Bułajewski mnie zainspirował. To dobry przykład dla mieszkańców, aby promować zdrowy styl życia. Dlatego deklaruję, że za rok pojawię się na starcie - powiedział Piotr Piercewicz, wójt Gminy Mrągowo.
Tym samym 4 edycja LOTTO Triathlon Energy zakończona. Dziękujemy wszystkim zawodnikom, całej obsłudze technicznej oraz wolontariuszom za stworzenie kapitalnej atmosfery podczas naszych imprez.
Plan pozostałych imprez Energy Events:
15 września - MTB Energy - Bełchatów
22 września - LOTTO Dutathlon Energy - Gniewino
ZAPISZ SIĘ NA TIMERECORDS.PL - KLIK