Ładny, kameralny Rynek, wielkie sportowe emocje, uśmiechnięte, biegające dzieciaki. A do tego słoneczna pogoda. To gwarancja udanej imprezy. I tak było w ten weekend w Chełmży podczas kolejnych zawodów LOTTO Triathlon Energy.
To były dwa sportowo emocjonujące dni w Chełmży. Zaczęliśmy w sobotę absolutną nowością, czyli zawodami pływackimi open water o Puchar Dyrektora OSiT Chełmża. Na 475 metrów triumfowali Magdalena Piechowiak i Paweł Czajkowski. Na dystansie 950 metrów najszybsi byli Paweł Wolak i Roksana Orzyszek.
Wyniki: TUTAJ
Telewizyjny debiut
W niedzielę na tych samych trasach pływackich rywalizowali triathloniści. O godz. 9:00 do wody wskoczyli uczestnicy zmagań na dystansie 1/4 IM. Zdecydowanie najszybszy w Jeziorze Chełmżyńskim był Jarosław Sosnowski (jeden z dwóch zawodników o tym samym imieniu i nazwisku, startujących w Chełmży). O blisko 3 minuty wyprzedził Piotra Maksymiuka.
Chełmża to charakterystyczny dobieg z wody do T1, a więc 47 stopni schodów prowadzących z miejskiej plaży na Rynek.
Po pierwszej strefie zmian Sosnowski miał już ponad 3 minuty przewagi nad Maksymiukiem. Ale etap rowerowy to już zdecydowany popis tego drugiego, który „dołożył” rywalowi ponad 4 minuty na dystansie 45 kilometrów. W biegu utrzymał swoją przewagę i niezagrożony dotarł do mety na pierwszym miejscu. - Na pływaniu było jak zawsze, ale i tak jestem zadowolony, bo przypłynąłem wysoko – oceniał na mecie Piotr Maksymiuk w rozmowie z dziennikarzami, zaznaczając, że to jego „telewizyjny” debiut.
Zwycięzca dystansu 1/4 myślał nawet, że po pływaniu był czwarty, a de facto zajął na tym etapie drugie miejsce (dwójka zawodników przed nim to członkowie sztafet).
- Rower to była najtrudniejsza część dzisiejszej rywalizacji, bo jechaliśmy po odsłoniętej trasie, a wiało bardzo mocno. Na bieganiu też nie mogłem być do końca spokojny, co jakiś czas spoglądałem za plecy, czy ktoś mnie nie goni – opowiadał zadowolony zwycięzca.
Rywalizację pań na dłuższym dystansie świetnie rozpoczęła Valeriya Semenova, która jako jedyna zawodniczka rozprawiła się z pływaniem w czasie poniżej 20, a nawet poniżej 19 minut. Z wody wyszła z przewagą półtorej minuty nad Virginią Rutkowską.
Semenova prowadziła także po etapie rowerowym, a jej przewaga wzrosła do dwóch i pół minuty. Na drugim miejscu z T2 wybiegła Karolina Lubiszewska, która szybka niwelowała stratę do Semenovej.
Na półmetku etapu biegowego po prostu minęła swoją rywalkę i pomknęła do mety. - Byłam pewna swego na bieganiu. Wiedziałam, że na pływaniu będę w środku stawki i będę miała co nadrabiać. Na rowerze wiało, ale każdy miał takie same warunki. W biegu, już w połowie trasy dogoniłam rywalkę i zrealizowałam swój plan – mówiła na mecie Lubiszewska. - Nie ma co narzekać na wiatr, kiepskie warunki pogodowe to były w Gniewinie, dziś było super – dodała.
Mocne wejście w sezon
Zanim na mecie pojawili się zawodnicy z dystansu 1/4 IM, poznaliśmy zwycięzcę o połowę krótszego dystansu – 1/8 IM.
Wygrał Krzysztof Kuczyński, który prowadził już po rowerze, ale mając zaledwie kilkanaście sekund przewagi nad kolejnym Krzysztofem Maksymowiczem. Bieg to był jednak popis Kuczyńskiego i w efekcie ponad 2,5 minuty przewagi na mecie.
- Zacznę od tego, że jestem zachwycony poziomem organizacyjnym zawodów spod znaku LOTTO Triathlon Energy. To mój pierwszy raz tutaj, ale na pewno nie ostatni – rozpoczął swoją rozmowę z mediami zwycięzca.
Dla Kuczyńskiego zawody w Chełmży to dopiero początek sezonu, jego pierwszą część stracił przez na kontuzję. - Pływanie dziś miałem spokojne. Potem było zamieszanie w strefie zmian. Kask miał zdemontowaną szybkę, nie było drugiej skrzynki, więc zrobiło się nerwowo. Ale robiłem swoje. Na rowerze odrobiłem i w biegu kontrolowałem już przebieg rywalizacji – wyjaśniał zwycięzca wyścigu na dystansie 1/8 IM.
Kuczyński zaimponował m.in. bardzo szybką drugą zmianą. - Jestem z niej bardzo zadowolony. Tydzień temu jeszcze sobie to odświeżałem na treningach. Zmiany na tak krótkich dystansach to niezwykle ważny element całej rywalizacji. Tu można urwać bardzo cenne sekundy – wyjaśnił.
Rywalizacja pań na 1/8 IM była niezwykle emocjonująca i pełna zmian akcji. Pływanie to popis Martyny Cichowicz i Emilii Bukavets. Po rowerze na prowadzeniu była już Magdalena Musiał i wydawało się, że w tym roku utrzyma do mety prowadzenie. Ale wtedy mocno zaczęła przyspieszać Wiktoria Kiprijanovski. – Wywodzę się z biegania i wiedziałam, że na tym etapie będą mocna – zaznaczyła w rozmowie kilka minut po wygranej. – Startowałam w Chełmży dwa lata temu i dziś chciałam poprawić swoje osiągnięcie z czasów, gdy dopiero zaczynałam swoją przygodę z triathlonem i to się udało – dodała Kiprijanovski, która już na etapie pływackim miała przygody, kiedy spadły jej okularki.
Tradycyjnie na koniec sportowego dnia w Chełmży odbyły się biegi dziecięce Energy KidsRun. Dzieciaki rywalizowały na trzech dystansach – od 200 do 1.000 metrów. Na starcie stanęło kilkadziesiąt dziewcząt i chłopców z całej Polski.
Wyniki rywalizacji triathlonowej znajdziecie TUTAJ
Partnerami Chełmża LOTTO Triathlon Energy są:
Partnerem tytularnym cyklu LOTTO Triathlon Energy jest Totalizator Sportowy właściciel marki LOTTO
Partnerem głównym cyklu LOTTO Triathlon Energy jest No Limits by Itaka
Impreza jest wspierana przez miasto Chełmża
Official Time Keeper: BALL
Sponsorzy i partnerzy cyklu LOTTO Triathlon Energy: AronPharma, TransGourmet, Selgros, Kamperki.pl oraz Dr. Oetker
Patron medialny: triathlonlife.pl